Myszoskoczki nie są zwierzętami trudnymi w hodowli. Ponieważ w naturze żyją w grupach, również w niewoli powinny mieć towarzystwo. Są aktywne w ciągu dnia i są tak energiczne, że nie mają czasu na nudę. Jeśli będą miały zapewnione odpowiednie warunki, będą zdrowe i wesołe, a swoją pomysłowością i temperamentem sprawią właścicielowi wiele radości.
Klatka
Myszoskoczki z natury są bardzo ruchliwe, dlatego przy wyborze klatki należy kierować się zasadą „im większa, tym lepsza”. Nie polecam adaptowania starego akwarium, jako terrarium, ponieważ słaba wentylacja może niekorzystnie wpływać na zdrowie zwierząt. Komercyjne klatki dla chomików zapewniają dobrą wentylację, stały kontakt z zapachami docierającymi z otoczenia oraz są łatwiejsze w utrzymaniu czystości.
Miejsce, w którym będzie stała klatka powinno być wolne od hałasu i przeciągów.
Ściółka
Główną funkcją podłoża w klatce jest pochłanianie wilgoci. Najpopularniejszą ściółką są trociny. Niestety jest to ściółka pyląca i często powoduje uczulenia, może drażnić oczy i drogi oddechowe. Myszoskoczki to zwierzątka pustynne i jako podłoże dobrze sprawdza się piasek dla kotów. Osobiście polecam ściółkę kukurydzianą przeznaczoną dla gryzoni. Drobne granulki nie są pylące, można w nich z łatwością kopać, a w razie zjedzenia są zupełnie nieszkodliwe. Oprócz głównego podłoża, w klatce zawsze powinno znajdować się odrobinę siana lub postrzępione ręczniki papierowe, które posłużą do budowy gniazda.
Domek i zabawki
Myszoskoczki nieustannie ścierają swoje ciągle rosnące zęby gryząc wszystko, co według nich nadaje się do gryzienia. Dlatego wszystkie akcesoria w klatce powinny być wykonane z materiałów nieszkodliwych w przypadku zjedzenia. Domki, w których myszoskoczki urządzają sobie gniazdo nie powinny być plastikowe. Na rynku dostępne są domki drewniane, wykonane z trawy, skorupy kokosa itp. Nieważne, na który z nich padnie wybór, i tak prędzej czy później zostaną z niego wióry i trzeba będzie kupić nowy. Zabawki w miarę możliwości również powinny być „ogryzalne”. Myszoskoczki to bardzo ruchliwe i energiczne stworzonka. Im więcej zabawek znajdzie się w ich otoczeniu tym lepiej. Mówiąc o zabawkach mam na myśli różnego rodzaju drabinki, półeczki czy tunele (gerbile uwielbiają rolki po ręcznikach papierowych i papierze toaletowym) wszystko, w czym można się schować, poogryzać lub wspiąć.
Myszoskoczki z natury są bardzo ruchliwe, dlatego przy wyborze klatki należy kierować się zasadą „im większa, tym lepsza”. Nie polecam adaptowania starego akwarium, jako terrarium, ponieważ słaba wentylacja może niekorzystnie wpływać na zdrowie zwierząt. Komercyjne klatki dla chomików zapewniają dobrą wentylację, stały kontakt z zapachami docierającymi z otoczenia oraz są łatwiejsze w utrzymaniu czystości.
Miejsce, w którym będzie stała klatka powinno być wolne od hałasu i przeciągów.
Ściółka
Główną funkcją podłoża w klatce jest pochłanianie wilgoci. Najpopularniejszą ściółką są trociny. Niestety jest to ściółka pyląca i często powoduje uczulenia, może drażnić oczy i drogi oddechowe. Myszoskoczki to zwierzątka pustynne i jako podłoże dobrze sprawdza się piasek dla kotów. Osobiście polecam ściółkę kukurydzianą przeznaczoną dla gryzoni. Drobne granulki nie są pylące, można w nich z łatwością kopać, a w razie zjedzenia są zupełnie nieszkodliwe. Oprócz głównego podłoża, w klatce zawsze powinno znajdować się odrobinę siana lub postrzępione ręczniki papierowe, które posłużą do budowy gniazda.
Domek i zabawki
Myszoskoczki nieustannie ścierają swoje ciągle rosnące zęby gryząc wszystko, co według nich nadaje się do gryzienia. Dlatego wszystkie akcesoria w klatce powinny być wykonane z materiałów nieszkodliwych w przypadku zjedzenia. Domki, w których myszoskoczki urządzają sobie gniazdo nie powinny być plastikowe. Na rynku dostępne są domki drewniane, wykonane z trawy, skorupy kokosa itp. Nieważne, na który z nich padnie wybór, i tak prędzej czy później zostaną z niego wióry i trzeba będzie kupić nowy. Zabawki w miarę możliwości również powinny być „ogryzalne”. Myszoskoczki to bardzo ruchliwe i energiczne stworzonka. Im więcej zabawek znajdzie się w ich otoczeniu tym lepiej. Mówiąc o zabawkach mam na myśli różnego rodzaju drabinki, półeczki czy tunele (gerbile uwielbiają rolki po ręcznikach papierowych i papierze toaletowym) wszystko, w czym można się schować, poogryzać lub wspiąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz